Dwie prace, które powstały na warsztatach z Finn.
Szaleństwo z mgiełkami, tuszami, maskami i stemplami, oraz transfer na płótnie :)
Fantastyczna zabawa :) choć akurat u mnie, jak zwykle dość skromne szaleńswo ;)
Szczęśliwa żona i mama. Uwielbiam starocie, ogród, spacery i wycieczki do miejsc z klimatem.
W niewielu wolnych chwilach czytam, gdy są one trochę dłuższe, powstają jakieś twórcze drobiazgi.
7 komentarzy:
baaardzo optymistyczne i delikatne! ten scrap z Jackiem to mój faworyt :)
fajnie wyglądają... mgiełki... ach!!!!!
Fajnie wyszły!
U Agi podoba mi się użycie masek z koronkami, a u męża kolorki i generalnie całość dodatków. Dałaś radę Koleżanko!
Fajnie wyszły, z tymi maskami i mgiełkami,teraz jeszcze dwa i bedziesz miala rodzinkę w komplecie :)
Super wyszły obydwie prace!
Ja bym nie powiedziała, że szaleństwo skromne:) Scrapy wyszły pięknie!
O, świetne! Super się bawiłyśmy, prawda? Pozdrawiam i do zobaczenia!
Prześlij komentarz