Stolik pomalowałam białą farbą akrylową, okleiłam papierem do dekupażu, który leżał już u mnie parę lat (nawiasem, dość kiepskiej jakości papierem, któremu podczas namoczenia w wodzie w miejscach lekkiego zgięcia zlazło trochę druku, stał się przez to naturalnie postarzony ;), zatem mimo wszystko nakleiłam go na blat), oraz papierem ryżowym w piękne niebieskie kwiatki, na koniec trochę cieniowań patynami i lakier akrylowy satynowy.
Stolikowi pozostało jeszcze do położenia parę warstw lakieru celem uzyskania idealnie gładkiej powierzchni.
Pozdrawiam wakacyjnie, życząc upragnionego słońca !!